wtorek, 24 kwietnia 2012

Jak wyjść z długów? Skuteczna walka z zadłużeniem

Dług to słowo, które spędza nam sen z oczu. Oczywiście tylko wtedy, gdy wysokość naszych zobowiązań wykracza daleko poza nasze finansowe czy jakiekolwiek inne możliwości. Nigdy, ale to przenigdy, nie należy się jednak z powodu długu załamywać. To najkrótsza droga, by się w życiu poddać, a przecież nawet największy dług można spłacić. Trzeba się tylko wziąć na sposób!

Jak spłacić długi? Kilka praktycznych porad:

1. By spłacić dług, trzeba tego najpierw chcieć. Motywacja do regularnego spłacania zobowiązań jest niezbędna, by ostatecznie pozbyć się długu. To ZASADA NR 1 w przypadku spłaty długów. By wzbudzić w sobie motywację, trzeba ćwiczyć siłę woli. Wystarczy sobie wyobrazić, że jest ona jak mięsień, który codziennie trenujemy. Z każdą kolejną spłatą raty zobowiązania, nasz motywacyjny mięsień jest silniejszy, bo i kwota, którą musimy oddać staje się niższa. Choćby i o ułamek, ale jednak!

2. Nie trwoń pieniędzy. Każdy grosz dokładnie kalkuluj. Najpierw spłacaj zobowiązania i comiesięczne opłaty (prąd, woda, czynsz, etc.). Dopiero potem myśl o przyjemnościach, które można nabywać za pomocą pieniędzy. Pomyśl, że wiele przyjemności tego świata nie zależy od zasobności Twojego portfela. Za darmo możesz np. biegać, spacerować, rozmawiać z ludźmi, podziwiać piękno przyrody, być kochanym. To naprawdę wiele i pieniądze nam do tego niepotrzebne.

3. Nie zaciągaj nowych pożyczek! Nie ma niczego gorszego, niż gasić pożar ogniem! Oferty różnych firm kuszą nas możliwością uzyskania kredytów konsolidacyjnych, kredytów na spłatę wcześniejszych zobowiązań, itp., itd. Wystrzegajmy się takich rozwiązań najlepiej, jak potrafimy! Dług nigdy nie zmniejszy się, gdy będziemy go... powiększać. Mimo to, co roku wielu z nas sięga po tę formę pseudopomocy. Mówię Wam! Nie i jeszcze raz nie dla pożyczek na spłatę pożyczek. To nie ma sensu!

4. Sprzedaj niepotrzebne graty. Masz rower, na którym nie jeździsz? W piwnicy kurzy się stara maszyna do szycia a na regale zalegają stosy książek, których od lat nie czytasz i na pewno ich nie potrzebujesz? To znak, że możesz się tych przedmiotów pozbyć. Wystarczy wystawić je na aukcjach w internecie, najlepiej od złotówki! Nawet nie macie pojęcia, jak szybko cena naszych, z pozoru bezwartościowych, przedmiotów poszybuje w górę! Tak zdobytą gotówkę warto od razu przeznaczyć na spłatę długów.

5. Negocjuj z bankami i osobami od których pożyczyłeś kasę! Zawsze i każdemu może się w życiu przytrafić przykra w konsekwencjach sytuacja, w której nie będziemy mogli sprostać naszym finansowym zobowiązaniom. Nasi wierzyciele, choćby i na chwilę, mogą wykazać się wyrozumiałością. By tak się stało, trzeba im jednak szczerze i bez ubarwiania rzeczywistości opowiedzieć o naszej trudnej sytuacji. Odroczenie spłaty zobowiązań na jakiś czas (może miesiąc, może pół roku) sprawi, że łatwiej będzie nam stanąć na nogi. Spróbować zawsze warto! Pożyczający to też ludzie!

6. Efekt kuli śniegowej. To prosty sposób na spłatę kredytów, które nie pozwalają nam spać spokojnie. Wystarczy, że każde możliwe do uzyskania dodatkowe pieniądze przeznaczymy na spłatę najłatwiejszego do zlikwidowania kredytu. Potem, gdy już się z nim uporamy, zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przekazujemy na następny w kolejności łatwiejszy do spłaty kredyt, aż zostanie ten "najtrudniejszy". Ale i wówczas będzie nam łatwiej, gdyż po spłacie kilku wcześniejszych pożyczek, ta ostatnia, nie sprawi nam już tak wielkiego kłopotu!

7. Spróbuj podjąć dodatkową pracę. Choćby i na kilkanaście godzin w tygodniu. Może przy wypakowywaniu towarów w sklepach, może przy roznoszeniu ulotek, stróżowaniu, etc., etc. Każdy dodatkowy pieniądz przybliży Cię do dnia, w którym Twoje długi wyniosą dokładnie 0,00 PLN.

Powodzenia!

Jeśli macie inne propozycje, podajcie je w komentarzach.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Jak zwalczyć komary? [pułapki, spray, krem, kadzidełka]

Głośny dźwięk "bzzzzzzz" nie daje Wam zmrużyć oka? Codziennie budzicie się ze swędzącymi bąblami na skórze całego ciała? Znaczy, że komary mają się w Waszym otoczeniu bardzo dobrze. Pora jednak to zmienić i wygrać walkę z tymi potwornymi insektami.

U większości z nas dostateczne obrzydzenie wobec komarów wywołuje fakt, że żywią się one... naszą krwią. I jeszcze gdyby korzystały z niej na jakichś cywilizowanych warunkach. Ale nie, one wolą nas kąsać bez pytania i pozwolenia. Dlatego i my mamy prawo tępić komary!

Oto sposoby, jak pozbyć się komarów:

1. Domowy sposób na komary to... ocet winny. Ocet przydaje się zwłaszcza latem, gdy jest zbyt ciepło, by spać przy zamkniętych oknach. Wówczas należy nalać nieco octu do szklanki i ustawić ją na parapecie przy uchylonym oknie. Intensywna woń octu powinna odstraszyć komary. Gorzej jednak, jeśli odstraszy również nas i nie pozwoli nam zasnąć. Nie każdy bowiem toleruje zapach octu.

2. Komary należy opryskiwać. Zwłaszcza ich przydomowe siedliska. Te owady budują swoje gniazda w niedalekim sąsiedztwie ludzkich osiedli, na których później żerują. Opryski na dużą skalę powinny organizować m.in. władze samorządowe. Jednak i w naszym ogródku oraz okolicy domu warto dokonać oprysku specjalnym preparatem, który wytępi komary w zarodku. Specyfik oraz sprzęt do opryskiwania komarów można kupić w marketach: Obi, Praktiker czy Castorama.

3. Pułapka na komary, czyli prąd elektryczny. Bardzo dobrym sposobem walki z komarami jest tzw. lampa z otwartą wiązką elektryczną. Wystarczy, że zwabione do niej insekty zbliżą się do źródła światła. Po chwili zostaje z nich już tylko niemal niewidoczny dymek i nic nie bzyczy nam nad głową. Taka elektryczna pułapka na owady jest doskonała w dużych przestrzeniach, np. w halach produkcyjnych czy restauracjach.

4. Środki chemiczne na komary. To najbardziej znane sposoby walki z komarami, które znamy z telewizyjnych reklam. Sklepowe pułki pełne są chemicznych substancji w sprayu czy innej postaci, które pozwalają tępić komary. Wśród nich można znaleźć m.in. kadzidełka, które może i są skuteczne, ale wdychanie ich dymu nie jest najzdrowsze dla ludzkiego organizmu.

5. Moskitiery i siatki wokół łóżka. W ekstremalnych sytuacjach, np. w Afryce znane są od dawna tzw. moskitiery, które zakłada się na okna. Dzięki siateczce z bardzo drobnymi oczkami, komary i inne owady nie mogą się przedostać do mieszkania. W Polsce rzadko spotyka się takie rozwiązanie, ale nie jest ono wcale bez sensu. Specjalne siatki antyowadowe można także rozstawić wokół łóżka. To z kolei dobry sposób na spokojny sen naszych maleńkich dzieci.

6. Ultradźwięki i brzęczyki na komary. Niektórzy twierdzą, że dźwięki o określonej częstotliwości mogą skutecznie odstraszać komary oraz inne latające owady. Z założenia tzw. brzęczyki słyszalne są jedynie dla samych owadów, człowiek nie powinien tych dźwięków zauważać. Darmowe dźwięki można znaleźć między innymi w internecie. Można także oczywiście zainwestować w specjalistyczne urządzenia wydające z siebie antykomarowe brzmienia. Co kto woli.

Oczywiście z komarami można też walczyć fizycznie, jednak nie polecam biegania za nimi z tzw. packą. Szkoda naszego zachodu, bo to tych krwiożerczych bestii nie powstrzyma.

Jeśli znacie jeszcze jakieś sposoby na komary, wpiszcie je w komentarzach. Dobrych rad nigdy za wiele! :-)

Jaki prezent na roczek? [ile pieniędzy na pierwsze urodziny]

Pierwsze urodziny dziecka, czyli tzw. roczek to wyjątkowy moment w życiu każdej rodziny. To właśnie na tę okazję zjeżdżają się wszyscy krewni i bliscy znajomi rodziców malucha, by razem świętować. Na tę okazję, dziecko otrzymuje zwykle sporo prezentów.

Jaki prezent z okazji roczku - kilka porad:

1. Tradycja mówi o tym, by dziecku dać coś, co niekoniecznie jest dla niego praktyczne w tym wieku, ale stanowi pewien symbol. I tak np. chrzestni czy dziadkowie wręczają rocznym dzieciom srebrne medaliki, złote łańcuszki czy inne wartościowe przedmioty o znaczeniu religijnym.

2. Pieniądze w kopercie to także doskonały pomysł na prezent dla rocznego dziecka. Zwłaszcza w naszych trudnych czasach, gdy tak wiele rodzin boryka się z finansowymi problemami. Rodzice rocznego dziecka doskonale wiedzą, na co wydać ofiarowane dziecku pieniądze lub po prostu odłożą je na przyszłość.

3. Książeczka oszczędnościowa. To także znakomity finansowy prezent dla malucha. Wystarczy założyć książeczkę lub konto w banku i wpłacić tam jakąś początkową sumę pieniędzy, np. 500 złotych. Następnie dostęp do takiej książeczki dajemy także dziadkom, rodzicom i wujkom dziecka, by także oni mogli tam wpłacać swoje pieniądze, które następnie, np. po 15 czy 20 latach zostaną przekazane rocznemu dziś dziecku, a wówczas pewnie studentowi, któremu ułatwi to start w dorosłość.

4. Oryginalnym pomysłem jest także sesja zdjęciowa, którą można zafundować maluchowi oraz jego rodzicom. Wykonane z okazji 1. urodzin zdjęcia można także wydać w postaci tzw. fotoksiążki. Równie udanym pomysłem jest zafundowanie dziecku reportażu filmowego, który będzie doskonałą pamiątką na całe życie.

5. Ponadto, roczne dzieci często otrzymują w prezencie jakieś potrzebne im sprzęty, których wciąż z różnych przyczyn nie nabyli rodzice. Są to np.: rowerek biegowy, krzesło do karmienia i zabawy, turystyczne łóżeczko, fotelik samochodowy, bujaczek, huśtawka (ogrodowa lub pokojowa), rozwijające wyobraźnię malucha zabawki, konik na biegunach, czy też duży zestaw zapasów (np. pieluch, soczków, zupek czy o kilka rozmiarów większych ubranek).

Jeśli macie inne pomysły lub spotkaliście się z czymś oryginalnym, napiszcie o tym w komentarzach.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Xbox 360 tanio - gdzie kupić? [gra, kinect]

Wcześniej pisałem już o tym, jak najtaniej kupić konsolę Playstation 3. Jakkolwiek produkt Sony nie byłby popularny, jego najpoważniejszym konkurentem jest konsola Microsoftu, czyli Xbox. Także tę konsolę (wraz z grami, padami, kinectem) można kupić za niewygórowaną cenę. Trzeba jedynie dobrze pokombinować!

Oto kilka rad, jeśli zamierzacie kupić Xbox najtaniej, jak to tylko możliwe:

1. W pierwszej kolejności przeszukaj porównywarki cen. Jak chociażby CENEO.pl. Tam zawsze można natrafić na ciekawe oferty sklepów z całego kraju. Po krótkiej kalkulacji, sprawdzeniu komentarzy o sprzedającym i innych okoliczności związanych z daną ofertą, można upolować Xbox 360 w wersji z dyskiem 250 GB już za około 800 złotych. W przypadku wersji z kinect i grami "ruchowymi" ceny zaczynają się od 1100 złotych. To taniej niż w typowych sklepach z elektroniką.

2. Przy mocnym kursie złotego, gdy dolar tanieje, warto rozejrzeć się za Xbox 360 poza Polską. O zakup sprzętu np. w Stanach Zjednoczonych warto poprosić kogoś znajomego, kto akurat tam jedzie lub rodzinę, jeśli się ją tam ma. W ten sposób można zaoszczędzić dobre kilka stówek. Czysty biznes!

3. Polowanie na promocje! Tak, nie ma niczego sensowniejszego niż zakup konsoli w ramach jakieś hipermarketowej promocji/wyprzedaży. Np. z okazji Dnia Dziecka czy świąt niektóre sieci sklepów wprowadzają kupony rabatowe na... zabawki. Można je bez problemu wykorzystać na zakup konsoli.

4. Czasem w sieci, ale i w sklepach można natrafić na egzemplarze konsoli z tzw. wystawy. Różnią się od innych nowych sprzętów tym, że np. nieco się zakurzyły będąc na ekspozycji albo na obudowie jest... rysa. I to koniec różnic. Sprzęt jest nadal nowy i podlega normalnej gwarancji, więc bez obaw można go wówczas kupować, jednocześnie zyskując na tym, że jest odrobinę tańszy.

5. Zakupy grupowe. To także całkiem rozsądna opcja. Należy jednak skrzyknąć np. 20 osób, które chcą kupić Xboxa i dzięki temu zyskać rabat. Takie rabaty można negocjować nawet w zwykłych sklepach, ale najlepiej propozycję złożyć u bezpośredniego hurtownika. Wbrew pozorom taka zakupowa współpraca, nie jest nazbyt trudna. Zwłaszcza w dobie internetowych społeczności!

Czasem zdarzają się takie okazje, że nawet sobie ich nie wyobrażamy. Warto więc w poszukiwaniu wymarzonej konsoli rozglądać się na tyle długo, by mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko, by za sprzęt nie przepłaciliśmy.

Zawsze bowiem lepiej wydać zaoszczędzone pieniądze na dodatkową grę lub romantyczną kolację z dziewczyną. :-)

środa, 18 kwietnia 2012

Jak usunąć konto na facebooku [na zawsze]?

Macie już dość portali społecznościowych? Facebook zabiera Wam większość wolnego czasu? Może najwyższy czas z nim skończyć. Nie jest to takie łatwe, ale jednak możliwe.

By usunąć konto na Facebooku wystarczy się zalogować, następnie wybrać "ustawienia konta" >>> "bezpieczeństwo" >>> "dezaktywuj konto".

Portal będzie nas jeszcze przekonywał, że nasi znajomi będą za nami tęsknić, ale my to zwyczajnie olejmy, skoro już podjęliśmy decyzję.

Następnie trzeba jeszcze podać nasze hasło i przepisać tzw. captcha, czyli literki, które przekonują Facebooka, że jesteśmy prawdziwymi ludźmi po drugiej stronie łącza a nie tylko złośliwymi botami, które zaprogramował jakiś niedobry haker. ;-)

Zobaczcie także wideo, które przygotował młody chłopiec, czyli jeszcze dziecko. To tylko dowód na to, jak prostą czynnością jest usunięcie konta na Facebooku!

wtorek, 17 kwietnia 2012

Jaki prezent na ślub 2014 (wesele). Ile pieniędzy dać?

Jaki prezent wypada dać na ślub w 2014 roku? Jeśli stoicie przed takim problemem, zapraszam do krótkiej notatki, w której zawarłem kilka pomysłów. Sprawdziłem także ile pieniędzy wypada dać w weselnym prezencie do koperty. Mam nadzieję, że ten tekst będzie dla Was inspiracją.


1. Lista prezentów ślubnych

Najlepszym i popularnym w wielu rodzinach pomysłem na "załatwienie" problemu z prezentami ślubnymi jest utworzenie listy. Przyszli małżonkowie wpisują na nią wszystkie przedmioty, które są im potrzebne i chcieliby je otrzymać w postaci prezentów ślubnych. Pojawią się tam pewnie żelazka, tostery, sprzęty grające, pościele i inne akcesoria, których młodej parze brakuje na starcie.

CZYTAJ TEŻ: Jakie menu jest najlepsze na wesele? [PORADY]

Dzięki liście, weselnikom jest o wiele łatwiej zorganizować prezentowe oczekiwania młodych, a i nie ma ryzyka, że jakiś prezent się zdubluje.

Utworzeniem listy powinien się zająć jeden ze świadków.

2. Pieniądze, pieniądze, pieniądze!

Tak, to prawda. Pieniędzy brakuje nam zawsze i tylko nieliczni mogą się cieszyć ich wystarczającą ilością. Nic więc dziwnego więc, że wciąż popularnym prezentem ślubnym jest właśnie wkładana do koperty kasa.

Ile jej ofiarujemy w dużej mierze wynika z naszych osobistych możliwości oraz relacji, jakie łączą nas z młodymi.

Zasada jest jedna: im bliższe pokrewieństwo, tym większa powinna być suma na prezent ślubny. Rodzice chrzestni, dziadkowie czy rodzeństwo nie powinni schodzić poniżej 500 złotych od pary. A rodzice z kolei nie powinni dać mniej niż 1000 złotych. To absolutne minimum, o jakim piszą na forach, które przejrzałem internauci w 2011 i 2012 roku.

Często jest oczywiście tak, że rodzice fundują np. wesele czy inne atrakcje okołoślubne (mieszkanie, samochód, etc.) i wówczas oczywiście pieniądze w prezencie nie muszą już być aż tak wielkie.

Tzw. zwykli goście, jak dalsza rodzina, znajomi z pracy, osiedla do koperty mogą włożyć od 300 do 400 złotych.

3. Prezent ślubny oryginalny, nietypowy


Nie samymi pieniędzmi i sprzętami nowożeńcy żyją. Warto więc przemyśleć sprawę i sprezentować młodej parze coś niestandardowego. Może to być coś szalonego, jak np. wyprawa do jakiegoś egzotycznego kraju, wymarzone zwierzę, wartościowe dzieło sztuki czy kolekcja win, które wraz z wiekiem będą zyskiwać na wartości...

Pole do popisu jest ogromne.

4. Prezent ślubny jako... usługa

Tak, to nie żart. Często nowożeńcy mogą od nas dostać w prezencie coś, co zwolni ich z np. dodatkowych wydatków. Jeśli np. fotografujemy, może to być obszerna dokumentacja zdjęciowa z uroczystości i wesela oraz sesja w plenerze. Jeśli filmujemy przyzwoitym sprzętem i trochę o tym wiemy, można zaoferować się z reportażem wideo. Jeśli np. szyjemy, możemy zaoferować suknię ślubną pannie młodej. Myśliwy/hodowca świń zaoferuje mięso na wesele... Tu także jest w czym wybierać, a zawsze może to zadowolić naszych młodożeńców.

To tylko część propozycji na prezenty ślubne/weselne. Obecnie, jeśli się tylko pokombinuje lub wyda odpowiednie pieniądze, możliwości są niezliczone! Warto o tym pamiętać, zanim wręczymy komuś nudny, sztampowy prezent, który zostanie zapamiętany i może przecież rzutować na przyszłe relacje ze świeżo upieczonym małżeństwem.

Zawsze warto też zastanowić się, czy to, co dajemy w prezencie ślubnym, chcielibyśmy otrzymać sami. ;-)

Powodzenia!

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Co na zatwardzenie i zaparcia? [twardy stolec leczenie]

Tym razem przyjrzę się problemowi może nieco mniej eleganckiemu od dotychczas tu przerabianych, ale jakże ważnemu. Zatwardzenie, bo o nim mowa dotyka co drugą osobę na kuli ziemskiej co najmniej raz w tygodniu. To dość często, dlatego warto wiedzieć, jak sobie z zaparciami i twardym stolcem poradzić.


Zatwardzenia są kłopotliwe zwłaszcza u dzieci. Mogą do tego stopnia przeszkadzać w normalnym wypróżnianiu, że wywołują lęk i dziecko odmawia "robienia kupy". A wtedy zaczynają się problemy...

Oto skuteczne domowe sposoby na zatwardzenie:


1. Przegotowana woda z miodem.
Do ciepłej, ale nie gorącej wody w szklance dodajemy 3-4 łyżki miodu. Całość mieszamy aż do nasycenia roztworu, a następnie pijemy małymi łyczkami. Należy poczekać chwilę na efekt, ale przeczyszczenie i "zmiękczenie" gwarantowane!

2. Kawa, kawa, kawa!
Niektórzy z nas wiedzą doskonale, że dzień zaczynają od kawy niekoniecznie po to, by się nią "dobudzić", ale właśnie po to, by w ruch wprawić rozleniwione jelita. Po wypiciu kawy (obojętnie czy słodkiej, z mlekiem czy bez) nasze jelita zaczynają odczuwać coś w rodzaju "niepokoju", a to sprawia, że chce nam się... No właśnie! :-)

3. Jogurt + musli. Bardzo dobrym zwyczajem żywieniowym jest codzienne spożywanie jogurtów wymieszanych z rozmaitymi ziarnami zbóż. Taka mieszanka, nie dość, że doskonale odżywia nasz organizm, to jeszcze wspomaga pracę jelit i pozwala uniknąć zaparć i innych podobnych okoliczności.

4. Suszone śliwki. Jeśli nie chcemy mieć problemów z wypróżnianiem, warto mieć w domu (lub w pracy) woreczek z suszonymi śliwkami. Już po spożyciu kilku dziennie, jelita zaczynają pracować lepiej i oszczędzają nam "twardych atrakcji".

5. Pijmy dużo wody. Nic tak nie wpływa na dobre trawienie, jak... dobre nawodnienie. Jeśli nasz organizm nie otrzymuje w ciągu dnia koniecznej mu ilości płynów, nie dziwmy się, że nasz stolec jest... twardy. Spożywanie co najmniej 1,5 l wody dziennie gwarantuje normalną pracę żołądka i jelit, za czym idzie również fakt, że twarde problemy znikną.

6. Czopki lub lewatywa. Ten sposób jest już mniej przyjemny (choć nie dla wszystkich...). Zestaw do lewatywy można kupić w aptece bez recepty. Do niego dołączona jest stosowna instrukcja i wystarczy postępować zgodnie z jej wytycznymi. Łatwiej jednak zastosować czopki, zwłaszcza u dzieci.

Oczywiście, problemy ze stolcem należy omawiać także ze swoim lekarzem, bo ich przyczyną nie zawsze jest zła dieta. Zatwardzenia mogą być także objawem poważnych chorób.

Na koniec wspomnę jedynie o niektórych przykrych konsekwencjach regularnych zatwardzeń. Należą do nich: hemoroidy, stany zapalne odbytu, bóle brzucha, szczelina odbytu (bardzo bolesna i trudna do wyleczenia przypadłość!), śmiertelnie niebezpieczny skręt kiszek i zatrucie organizmu.

Nad regularnym oddawaniem miękkiego stolca należy pracować już od dziecka.

ZOBACZ, JAKI POWINIEN BYĆ PRAWIDŁOWY STOLEC WEDŁUG TZW. SKALI BRISTOLSKIEJ!

Znacie inne? Napiszcie o nich w komentarzach. Zapraszam także do dyskusji!

Jaki prezent na komunię 2014? Ile pieniędzy dać dziecku?

Wiosna to sezon, w którym spora część z nas trafia na przyjęcia komunijne w rodzinie czy u bliskich znajomych. Zawsze przy tej okazji rodzi się pytanie - jaki prezent komunijny dać dziecku?

Jeszcze nasi dziadkowie doskonale pamiętają, że jedynym prezentem komunijnym powinna być biblia, ewentualnie różaniec i modlitwa za dziecko. Cóż, tak byłoby idealnie, jednak czasy się zmieniły i dziś dziecko, poza duchowym wymiarem religijnego wtajemniczenia, lubi dostać także prezenty.

Oto lista najpopularniejszych obecnie prezentów komunijnych, którą ustaliłem na podstawie wpisów na forach internetowych z lat 2010-2012:

1. Rower.
2. Komputer (koniecznie laptop).
3. Smartfon (najlepiej iPhone lub jakiś wypasiony Samsung; mile widziany także... tablet!).
4. Zegarek (wciąż popularny prezent).
5. Złota biżuteria (łańcuszki, bransolety, kolczyki dla dziewczynek, złote krzyże czy medaliki).
6. Konsola do gier (PlayStation lub Xbox ze stacjonarnych, i PlayStation Vita z przenośnych).
7. Piesek, kotek lub nawet... kucyk, choć to już niezła fanaberia.
8. Quad (taki młodzieżowy, z ograniczeniem prędkości).
9. Motorower, skuter.
10. Pieniądze (do koperty nie wypada włożyć mniej niż 100 złotych, jeśli jest się dalszą rodziną; chrzestni lub dziadkowie powinni wyłożyć co najmniej od 500 złotych wzwyż).

SPRAWDŹ TEŻ: GDZIE I JAK KUPIĆ TANIO PLAYSTATION 3

Pomysłów oczywiście jest więcej, ale tu macie listę tych najczęściej powtarzanych.

W prezentowo-komunijnym szaleństwie nie należy jednak zapominać, że najważniejszym przeżyciem dla dziecka powinno być to, co dzieje się w kościele. Prezenty mają być jedynie dodatkiem do, dziś coraz mniej poważanej, religijnej uroczystości.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Jak zrobić krochmal [PRZEPIS i ZASTOSOWANIE]

KROCHMAL to nic innego, jak mieszanka wody i skrobi ziemniaczanej. Substancja w przeszłości miała wiele praktycznych zastosowań, ale i dziś warto po nią sięgnąć.


Krochmal można kupić w sklepie już za kilka złotych, ale dobra gospodyni czy gospodarz doskonale wiedzą, że można go także łatwo przyrządzić sięgając po zwykłą mąkę ziemniaczaną.

Ponadto, jeśli wiemy jak przygotować kisiel, to zasada przygotowania krochmalu jest identyczna.

W dużym garnku (np. 1-litrowym) gotujemy wodę. Do mniejszego naczynia (np. szklanki) wsypujemy kilka łyżek mąki (wystarczą 2-3). Do tej samej szklanki wlewamy wodę o temperaturze pokojowej i dokładnie mieszamy z mąką.

Gotowy "kleik" delikatnie wlewamy do większego garnka, w którym gotujemy wodę. Całość mieszamy do czasu uzyskania satysfakcjonującej nas konsystencji. Jeśli krochmal jest zbyt gęsty, wystarczy dolać wody i znów zamieszać.

Krochmal na zdrowie [DO CZEGO SŁUŻY?]:

- Krochmalu używa się do "konserwowania" pościeli. Dzięki temu zachowuje ona dłużej swą świeżość i nie wchłania kurzu. To bardzo dobre rozwiązanie dla alergików. I tanie przy okazji.

- Krochmalem można także posmarować skórę niemowlaka, którego dopadł tzw. trądzik niemowlęcy. Oczywiście, warto wpierw zasięgnąć porady lekarza.

- Krochmal doskonale sprawdza się jako usztywniacz obrusów i serwetek, którym ponadto nadaje ładniejszy odcień bieli. Warstwa krochmalu na obrusie chroni tkaninę przed uporczywymi plamami, które mogą powstać podczas jedzenia. Chyba łatwiej zapobiegać niż prać? Co nie? :-)

- Jeszcze nie tak dawno temu krochmalu używano do zabezpieczania bielizny. Pełniło to tę samą higieniczną funkcję, co krochmalenie pościeli. Dziś mało kto używa krochmalu do tego celu, a szkoda, bo był to bardzo zdrowy zwyczaj.

- Ponadto, krochmal używany jest też na skalę przemysłową, m.in. w produkcji papieru, niektórych leków, kosmetyków czy jedzenia.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Jak zaparzyć i pić yerba mate?

Yerba mate to inaczej ostrokrzew paragwajski. Napar z tej rośliny od wieków znany jest w krajach Ameryki Południowej i spożywa się go na równi z kawą. Od niedawna, moda na picie yerba mate funkcjonuje w Polsce.


Ostrokrzew paragwajski ma wiele właściwości zdrowotnych. Dobrze wpływa na ogólne samopoczucie i dodaje energii, a ponadto ma korzystne działanie m.in. na jelita i szereg innych organów w naszym ciele. Dlatego tak ważne jest, by yerba mate parzyć prawidłowo i wydobywać z niej pełnię dobrodziejstwa, jakie tej roślinie dała natura.

Sposób parzenia yerba mate:


1. Używamy tzw. matero i bombilli ("bombiji"). Matero może być ceramiczne lub drewniane (np. wydrążony owoc tykwy lub kubek). Do wnętrza matero wsypujemy susz yerba mate.

UWAGA! Jeśli yerba mate parzymy pierwszy raz, suszu wrzućmy jedynie tyle, by przykrył dno naczynka. Każda większa ilość może nas przyprawić o palpitacje serca i nie ochota na yerbę od razu nam minie, a nie o to chodzi!

2. Do matero z suszem wkładamy delikatnie bombille, czyli metalową rurkę, na której końcu umieszczono siteczko. Dzięki temu rozwiązaniu, drobinki yerba mate nie przedostaną się do naszego przełyku. Bombillę wkładamy głęboko pod susz i opieramy o jedną ze ścianek naczynka.

3. Do matero powoli wlewamy gorącą wodę (maks. 80 stopni Celsjusza!). Taką temperaturę wody otrzymamy po około 15 minutach od zagotowania. Ważne jest, żeby susz "wypił" wodę. Gdy to nastąpi, wlewamy jeszcze odrobinkę i dopiero wówczas możemy popijać.

4. Po wypiciu tzw. pierwszego parzenia, gorącą wodę możemy do matero wlewać jeszcze kilkakrotnie, bo napar nie traci swych właściwości.

Dla poprawy smaku, możemy wywar z ostrokrzewu delikatnie osłodzić lub dodać do niego miodu. Świetne smakowo są także odmiany yerba mate z aromatami: waniliowym, czekoladowym czy kokosowym. A wybór jest ogromny i można próbować do woli!

DOWIEDZ SIĘ TAKŻE, JAK PRAWIDŁOWO PARZYĆ ZIELONĄ HERBATĘ!

Jeśli chcecie kupić yerba mate, to najtaniej będzie to zrobić przez internet. W Polsce liczą się właściwie tylko te dwa sklepy z yerba mate. Ja z nich korzystam:

YERBA MARKET
YERBA MATE STORE


W obydwu znajdziecie towar bardzo zróżnicowany i wysokiej jakości. Warto korzystać oferowanych tam promocji.