Chcesz jeść mniej? Chcesz schudnąć? Teraz to proste! Przynajmniej tak twierdzą naukowcy z Holandii, którzy na podstawie obserwacji ludzkich zwyczajów żywieniowych doszli do zaskakującego wniosku. Jedzenie im bardziej pachnie, tym mniej go pochłaniamy, bo bardziej się nim sycimy!
- Badacze pod kierunkiem Dr Rene A de Wijka z Uniwersytetu Wageningen zauważyli teraz i potwierdzili badaniami, że intensywność zapachu, który odczuwamy w trakcie jedzenia wpływa na to, jak wielkie kęsy bierzemy do ust - podaje portal RMF24.pl.
To znaczy, że im mniejsze kawałki jedzenia trafią do naszych ust, tym mniej zjemy, by szybciej się nasycimy. Czy nie to samo dzieje się, gdy przez kilka godzin gotujemy potrawy dla całej rodziny, a później mamy wrażenie, że "najedliśmy się" samym zapachem?
By to sprawdzić, można zrobić prosty eksperyment. A właściwie przypomnieć sobie, że przestajemy być głodni po zjedzeniu np. kilkudziesięciu pachnących orzeszków ziemnych, pestek dyni czy słonecznika... Paradoks, ale tak właśnie działa nasz organizm.
Holenderscy naukowcy użyli w badaniach specjalną aparaturę, która dostarczała do nozdrzy badanych osób intensywne, przyjemne aromaty rozmaitych potraw. Zapachy nie były jednak związane z tym, co badanym podawano do jedzenia. I tak, gdy przyjemny zapach mięsnej pieczeni pieścił nozdrza uczestników eksperymentu, usta domagały się o nawet 10 proc. mniejszej porcji jedzenia!
To także dowód na słuszność twierdzenia, że należy jeść mniej, ale częściej. Wówczas nie odczujemy uporczywego głodu, który ostatecznie doprowadza nas do tego, że jednorazowo sięgamy po krem orzechowy, ogórki kiszone i kawał kiełbasy, a całość podlewamy jeszcze bardzo słodką kawą z mlekiem. Na samą myśl można nabawić się mdłości!
Dlatego, następnym razem, gdy zasiądziecie do pysznej strawy, delektujcie się nią, jak kulinarni krytycy. Wyjdzie Wam to tylko na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz