Chcecie zaciągnąć kredyt mieszkaniowy i zastanawiacie się, jakie są jego dodatkowe koszty? Możecie być niemile zaskoczeni. Obciążenie finansowe z tytułu bankowej pożyczki powiększyć trzeba jeszcze o kilka wydatków, które generuje m.in. obowiązek zapłacenia państwu podatku (tak, kochane państwo zabierze Wam pieniądze przy każdej okazji, a zwłaszcza gdy ich nie macie!).
SPRAWDŹ TEŻ: Najlepszy symulator kredytu hipotecznego 2012
Ale po kolei...
Jakie są dodatkowe koszty kredytu hipotecznego?
Symulacja dot. sytuacji, gdy kupujemy mieszkanie o wartości 300 tys. złotych i właśnie tyle kapitału pożyczamy od banku.
1. Taksa notarialna i podatek VAT - około 2500 zł
2. Podatek od czynności cywilno-prawnej - 2 proc. wartości transakcji czyli w tym przypadku aż 6000 zł
3. Wpis do księgi wieczystej - 200 zł
4. W przypadku braku wkładu własnego, bank zobowiązuje nas do płacenia ubezpieczenia braku wkładu własnego, które rozkładane jest na raty - w zależności od stawek procentowych w bankowych cennikach może nas to wynieść nawet 8000 zł
5. Koszty przygotowania wniosku kredytowego, bankowa wycena nieruchomości, etc. - co najmniej 600 zł
6. Prowizja bankowa za udzielenie kredytu, co najmniej 2 proc. wartości kapitału - w naszym przypadku jest to więc 6000 zł
7. Ewentualne ubezpieczenie od utraty pracy/życia (opłacane na 4 lata) - 4500 zł
Łączne koszty dodatkowe kredytu hipotecznego należy więc zamknąć w kwocie od 23 tys. zł do nawet 27 tys. zł przy założeniu, że decydujemy się na ubezpieczenie ryzyka utraty pracy.
W kosztach nie uwzględniliśmy jeszcze tzw. zadatku, którego w ramach umowy przedwstępnej mogą zażądać właściciele kupowanego przez nas mieszkania. Oczywiście zadatek odejmujemy sobie później z kapitału, który pożyczył nam bank.
Jak sami widzicie, polityka prorodzinna i inne sympatyczne okoliczności znane z opowieści osób żyjących na emigracji, w naszym kraju nie obowiązują. Dla porównania dodam, że np. w Norwegii koszt zaciągnięcia kredytu hipotecznego to... stałe oprocentowanie na poziomie 3,18 punktu procentowego. Da się? Pewnie, że tak - tylko trzeba nie chcieć okradać własnych obywateli.
Dodatkowe koszty są wszędzie. Ehh chyba nie da się ich ominąć.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńTeraz to już nieco inaczej wszystko wygląda, więc mam nadzieję, że można znaleźć u Ciebie jakiś zaktualizowany wpis. Ja też najwięcej o temacie kredytów usłyszałam od doradcy kredytowego, więc można zerknąć sobie, co i jak.
OdpowiedzUsuńZ pewnością należy bezwzględnie doliczyć także koszty ubezpieczenia nieruchomości, gdyż przy kredycie hipotecznym jest to podstawa. Ja na początku wybieram interesujące mnie towarzystwo ubezpieczeniowe https://kioskpolis.pl/towarzystwa-ubezpieczeniowe/ i to właśnie wtedy możemy uzyskać bliższe dane na temat naszej przyszłej polisy ubezpieczeniowej.
OdpowiedzUsuńMusimy się liczyć z dodatkowymi kosztami, jeśli decydujemy się na kredyt i w skład takich kosztów wchodzi oprocentowanie, no i oczywiście odsetki. Niestety nie oddajemy takiej kwoty, jaką pożyczyliśmy.
OdpowiedzUsuń